Nie ma to jak relaks wśród majowej zieleni...
Pani mówi: Życie to nie tylko praca... Czasmi trzeba na chwilę zwolnić, przysiąść, wypić nieśpieszną kawę, posłuchac jak śpiewają ptaki i upajać się zapachem bzów... - i ma rację
Nawet szpak na chwilunie przysiadł na gałęzi żeby złapać oddech:
Rzadko się zdarza, żeby być tak wczesnym popołudniem na Wrzosówce...
Pani się relaksowała, a ja bacznie obserwowałem okolice żeby nikt Pani nie przeszkadzał..
Kiedy opieram się o nogi Pani wiem, że jest bezpieczna
Pani co chwilę mnie głaskała, ale kto by się oparł tak lśniącej sierści?
dookoła roznosił się obłędny zapach bzu:
Ten kwiat to chyba jaskier, a na nim gimnastykę uprawia jakaś gąsienica :P
a to nie wiem co jest, ale mi się podoba :)
i konwalie majowe, jak przystało na prawdziwy maj:
dolce wita...
chwilo trwaj...