piątek, 31 sierpnia 2012

Wspomnienia z wakacji - część 2

Pomęczę Was trochę wspomnieniami z wakcji, bo niestety nie udało mi się na bieżąco relacjonować mojego pobytu nad morzem. Słaby zasięg i problemy z internetem okazały się problemem nie do przejścia:) Dobrze, że tylko takie problemy mieliśmy:)

Pewnie już wspominałem, że oprócz dzikich galopów które urządzałem na plaży moim ulubionym zajęciem było kopanie:)

Oto ja Demon - Kopacz

 
 Kopałem, kopałem....


kopałem tak długo, aż...

 
znikłem....
 
 
oczywiście żartuje, ale niewiele brakowało a przekopałbym się na wylot kuli ziemskiej:)
Potem wyglądałem jak Piaskun:)
 
 
międzyszasie kontrolowałem słonko, czy aby nie zachodzi...
 

 
obserwacja nieba to moje kolejne wakacyjne zajęcie...
 

 
codziennie niebo przybierało inne kolory 
 
 
Pan uprosił mnie żebym zamieścił tu przynajniej jedno jego zdjęcie na tle zachodzącego słońca, oto one ,,wuala":
 

 
a teraz moja kolej:):
 
  
my tu gadu - gadu, pitu - pitu, a niebo zmieniło się nie do pozanania...
 
 
podziwiałem z zachwytem
 
 
a słonko było coraz niżej 
 
 
i niżej...
 
 
musiałem porobić sobie kilka pamiątkowych fotek:)
 

jeszcze troszkę i kulka zniknie zupełnie...


Jak tylko słonko się skryło zrobiło się chłodno i krokiem spacerowym udaliśmy się w kierunku naszego pensjonatu


las po zachodzie wyglądał baśniowo!!


takich widoków nie ma się ma codzień...


będę tęsknił za tym miejscem - to pewne...


Dobrze, że mam tych kilka zdjęć,


będzie co oglądać w długie jesienno - zimowe wieczory..




 

czwartek, 30 sierpnia 2012

Wspomnienia z wakacji...

 
Jak to w życiu bywa wszystko, co dobre szybko się kończy.... I nasze wakacje dobiegły do końca i z ciężkimi sercami przyszło nam wrócić do codzienności:(

i choć nie zawsze niebo było różowe, jak na zdjęciu poniżej to i tak trudna nam było pożegnać się z plaszczystą plażą i szumem morza...

 

 
Codzienne zachody słońca były niezapomnianymi spektaklami...



Spacery o zachodzie należały do naszych ulubionych..


Codziennie niebo wyglądało inaczej


Codziennie było pasjonujące...


I choć wiedzieliśmy, że słonko jak codzień wzejdzie o świcie....


z ogromnymi emocjami patrzyliśmy jak ta świetlista kula znika, gdzieś za horyzontem...

 
Zdarzył się i taki dzień kiedy słonko skryło się za czarnymi chmurami
 
  
i wody Bałtyku przypominały stopiopny ołów..
 
 
niebo wyglądało groźnie....
 

 
 ale ich piękno nie pozwalało odejść i przestać je podziwiać....
 


bo i tak było wiadomo, że po każdej burzy zaświeci słońce:)



czwartek, 9 sierpnia 2012

Jestem w gazecie!!!

Pamiętacie to zdjęcie??



Otóż zostało one umieszczone w ogłoszeniu na temat konkursu Cztery Pory Roku z Czterema Łapami wydrukowanym w sierpniowym miesięczniku Cztery Łapy:)

Poniżej link do elektronicznej wersji magazynu:) Proszę zajrzeć na 12 stronę!!

http://www.cztery-lapy.pl/index.php/component/content/article/76-wersja-elektroniczna/1768-cztery-lapy-sierpien-2012.html

Magazyn można znaleźć w lecznicach weterynaryjnych i sklepach zoologicznych. Jest w nim wiele ciekawych i przydatnych artykułów.
Zapraszam do lektury!!

wtorek, 7 sierpnia 2012

Nad Bałtykiem - część 3


Uwielbiam spędzać czas na plaży...

Tak długo wpatruje się w Pana, aż rzuci mi piłeczkę


Uwielbiam aportować...

no rzuć Pan! Tylko daleko!!


cudownie jest czuć piach w łapach i nie tylko w łapach:)


jak się zmęczę siadam i obserwuję okolicę


zaobserwowałem, że plaża nie zawsze jest piaszczysta....
czasami brzeg morza jest ,,kamyczkowaty"





udało mi się wypatrzyć w oddali taką kabinówkę:


innym razem mój odpoczynek przerwała głośna motorówka, nie ukrywam, że bardzo mi się ona spodobała....


Wygrzewam się w słoneczku... fajnie się tak poopalać. Jak się znudzę idę do cienia, gdzie mam miskę ze słodką wodą:)



kiedy znów szalałem z piłką moją uwagę zwróciło coś niesamowitego!!
Stanąłem jak wryty!!



Prawdziwy piracki statek!!!



sobota, 4 sierpnia 2012

Nad Bałtykiem, cześć 2

Wrażeń tutaj mam co niemiara!! Spróbuje opisać to co widzę na codzień i co najbardziej mi się podoba:)

W którą stronę nie spojrzę



Widzę piękny błękitny, bezkresny Bałtyk:)

Na plaży leżą takie kawałki drewna, mają różne kształty i lubię je podkopywać




Są też piękne kwiatuszki: 


 Niebo jest błękitne, a obłoczki przypominają owce:)  



Jest wszechobecny piasek, który najbardziej lubi się przyklejać do moich fafli i nosa...


 Piasku jest bezliku.... mozna iść, iśc i biec i od piasku nie da się uciec..


ale ja nie mam zamiaru uciekać:) ide do morza i opłukuje fafle w wodzie.
Coś Wam powiem...
Woda w morzu jest słona...



Jest cudownie, biegam, skaczę, kopie albo obgryzam gałązki...


Na plaży znalazłem takiego ciekawego stworka, który nosi ze sobą domek. To jest ślmak. Fajny prawda? 


Ech jest cudownie, nic tylko skakać z radości: