poniedziałek, 30 lipca 2018

Demonowe sposoby na lipcowe upały...


Od paru dni panują tropikalne upały...
Wiem, że jest lato, lipiec.... ale co tu dużo mówić ja za takimi upałami nie przepadam...
Nam bokserom przez to, że nasz nos jest zaraz między oczami trudno się oddycha... gorące powietrze nie może się schłodzić... i na dodatek to futro... Niby wersja na lato... ale i tak najchętniej odwiesiłbym je do szafy, no ale jak ja bym wyglądał bez futra??
Trzeba mi ten upał jakoś przetrwać...
Wybraliśmy się na Wrzosówkę, bo tam dużo cienia...



przy okazji pochwalę się naszymi kwiatami i kompozycjami


Nasza Wrzosówka to prawdziwy wakacyjny RODOS! elewacja w kolorze słońca i dodatki w kolorze nieba...


W tym roku po raz pierwszy mamy dalie, wyglądają jak słoneczka :D


a to nasze różowe floksy:


a to wiklinowy kapelusik z jarzębinką :)


temperatura daje się we znaki... nic mi się nie chce....


Nasze kwiatki jednak najwidoczniej lubią taką pogodę...


uśmiechają się do słonka...


Te kolorowe cynie to też nowość na naszej Wrzosówce, Pani wyhodowała je z nasionek :)

Malwy są również z nasionek, osobiście wskazałem miejsce, gdzie zostały zasiane ...

 
a tu kompozycja wisząca na płotku :)


W tym roku mamy urodzaj na wszystkie owoce... Nie tylko na gruszki...


o a co to?? Niebo zrobiło się granatowe... Chyba będzie burza... Trzeba się ewakuować do domku :)


a to już nasze balkonowe surfinie


Nic pakuje się na sofkę  



i śpię...


no nie...
nie da się...
Uff jak gorąco..
Idę na chłodną podłogę...


Dobrze, że przyszła burza i ulewa... Po niej trochę się ochłodziło... Przynajmniej na chwilkę...
Pamiętajcie o tym aby psom ZAPEWNIĆ CIEŃ.... DOSTĘP DO WODY (chłodnej wody... woda w takich temperaturach w misce po chwili staje się gorąca!!) i co najważniejsze!! NIE ZOSTAWIAJCIE PSÓW W SAMOCHODACH!!! W  takie upały wystarczą krótkie ,,fizjologiczne" spacery...
To tyle na dziś pozdrawiam i śle mokre bokserowe całusy :*





piątek, 20 lipca 2018

Wakacje 2018 :)


Dzień dobry wszystkim :)

Korzystając z tego, że za oknem rzuca żabami (tzn. intensywnie pada od tygodnia) zasiadłem do komputera i wybrałem zdjęcia z wakacji, które chce Wam pokazać.

Gwarantuję, że od razu poczujecie się wakacyjnie :)

Patrząc na te piękne, kolorowe motyle w soczyście zielonej trawie zapomnicie o tym deszczu za oknem.



Tak błękitne niebo i białe obłoki są chyba tylko tam, gdzie spędzaliśmy urlop....

(Ktoś zapytał. czy to tapeta Windowsa dla wersji z 2018 roku ;)



Ja tradycyjnie poddałem się moim ulubionym zajęciom, czyli gryzieniem patyków:



spacerom nad rzekę:



Burzowe niebo ma w sobie tyle uroku, że nie sposób się nim nie zachwycać:



kliknij tu >>>> Spacer między kroplami



ale i tak najważniejsze jest to, że po każdej burzy wychodzi tęcza :)



w słoneczne dni oddawałem się kąpielom słonecznym:



jak już się bardzo nagrzałem to szliśmy nad rzekę żeby zanurzyć łapy w chłodnej wodzie:


Uwielbiam szaleństwa na naszej plaży :D
kliknij tu >>>> Szaleństwa Demona



spacery nad rzekę należą do moich ulubionych:



nie ma nic wspanialszego od brodzenia w wodzie:



niektórzy wolą kajaki...



ale ja nie potrafię pływać i wolę kajakarzy obserwować siedząc na brzegu w morzu kwiatów;)



kliknij tu >>>>  Demonek



sami przyznacie, że widok z tej perspektywy jest zachwycający:



jeszcze łyk wody i spadam do domku:



a tam czeka na mnie mój kumpel, który podczas mojej nieobecności pilnuje domku :)


teraz ja przejmuje służbę... Bójcie się!


powoli zapada zmierzch.... ale ja czuwam :)