czwartek, 30 sierpnia 2012

Wspomnienia z wakacji...

 
Jak to w życiu bywa wszystko, co dobre szybko się kończy.... I nasze wakacje dobiegły do końca i z ciężkimi sercami przyszło nam wrócić do codzienności:(

i choć nie zawsze niebo było różowe, jak na zdjęciu poniżej to i tak trudna nam było pożegnać się z plaszczystą plażą i szumem morza...

 

 
Codzienne zachody słońca były niezapomnianymi spektaklami...



Spacery o zachodzie należały do naszych ulubionych..


Codziennie niebo wyglądało inaczej


Codziennie było pasjonujące...


I choć wiedzieliśmy, że słonko jak codzień wzejdzie o świcie....


z ogromnymi emocjami patrzyliśmy jak ta świetlista kula znika, gdzieś za horyzontem...

 
Zdarzył się i taki dzień kiedy słonko skryło się za czarnymi chmurami
 
  
i wody Bałtyku przypominały stopiopny ołów..
 
 
niebo wyglądało groźnie....
 

 
 ale ich piękno nie pozwalało odejść i przestać je podziwiać....
 


bo i tak było wiadomo, że po każdej burzy zaświeci słońce:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz