Dzień dobry wszystkim w Nowym 2019 Roku :)
Na początku posta życzę wszystkim moim Obserwatorom i Zaglądającym wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze i najsmaczniejsze :) iii dużo, dużo zdrówka :)
W okresie świątecznym trochę leniuchowaliśmy i grzaliśmy kości w domowych pieleszach...
Lubię to....
Na święta, jak co roku były (niejadalne dla mnie) makowce i piernik. Takiego pierniczka to ja bym chętnie ,,wsysnął", ale mi nie pozwalają :(
i nawet aniołowie nie pomogą...
Nie będę jednak narzekał i pokaże Wam co odkryłem na jednym z jesiennych spacerów: Chatę Skrzata :)
i pomyśleć, że jeszcze niedawno było tak zielono
Zaproponowałem Skrzatowi, że na czas zimy zabiorę go do domu i się zgodził :)
Skrzata trochę podkarmiłem i zrobił się okrąglutki :) Czasem zabieram go na spacer:
Kiedy jestem w domku to sobie leżę i myślę co by tu jeszcze na blogu napisać...
Muszę na pewno wrzucić zdjęcie ze świątecznego leniuchowania z Panią :)
i tak jak obiecałem kilka zdjęć z najbliższej okolicy:
piękny zachód słońca:
zasypane śniegiem ścieżki:
bajkowo wyglądające świerki:
i tego gościa, którego spotkałem ostatnio (sztywny jakiś... nie chciał się ze mną bawić..)
ale wiecie co... jakbym miał takie włosy tez bym był taki sztywny..
.
i błękitne niebo... które z racji tego, że ciągle sypie śnieg pojawia się rzadko...
a w takich barwach jeszcze rzadziej...
lubię zimę...
czyż nie jest urocza?
mogę tak pisać, bo na plecach mam ciepły kubraczek:
a po przyjściu do domu mogę się wygrzać i zdrzemnąć na ukochanej sofie...
miłego dnia moi Mili .
Przesyłam more bokserowe całusy :*:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz