czwartek, 29 sierpnia 2013

Odwiedzamy stare kąty - Milówka

Jak ten czas zasuwa...
Niedawno pojechaliśmy do Milówki a to niedawno to juz niemalże dwa tygodnie!!
Nawet nie było czasu na pokazanie zdjęć z tej wyprawy...
 
Wędrowanie po górach zostawiamy sobie na jesień, teraz jest za gorąco...


a skoro jest gorąco to trzeba być blisko wody...


nic nie chłodzi tak jak górski strumień:


wśród zielska rosnącego wzdłuż brzegu zobaczyłem pięknego kwiatuszka


nie znam jego nazwy, ale był śliczniutki i taki różowy jak mój jęzor  :)



Proszę porównać :)


Na kilka chwil zatrzymaliśmy się przy górskiej chacie, na werandzie zjedliśmy małę co nieco.


a potem był kocing i opalażing :)


Słonko tego dnia tak dawało czadu, że znów wrócilismy nad strumień  żeby sie schładzać...
 
O! A co ja tam widzę??


Pan zostawił koszulkę!! Zrobie mu przyjemnośc i ją wypiorę!!!

Ech...
Ja naprawdę chaciałem dobrze ;)


Jak błogo zanurzyć pyszczek w tej krystalicznej, chłodnej wodzie...


Widzę jakiś fajny kamyczek :)


Zaraz go wyłowie :)


No chodź do mnie!


Ojej nalało mi się do ucha!!!


O kurczaki!! Pani się topi!!!


Uratuje ją!!!


Niewiele brakowało!!


W ostatniej chwili wyłowiłam nogę Pani... Jeszcze trochę i by sie utopiła!


Pani uratowana:


Koszulka prawie wyprana i wysuszona :) Czas wracać do domu ;)


4 komentarze:

  1. pozdrawiam! piękny wypad w góry!i zdjęcia nonsuper! i ta pomoc w wypraniu koszulki Pana...?!W taki upal milo ubrać wilgotna i chlodna koszule!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że w tym roku to tylko namiastka wakacji... Upał? Jaki upał za oknem już zimno i jesiennie... ech... pozdrawiamy i ściskamy

      Usuń
  2. aga mozprałabyś michałowi koszule a nie wyręczasz sie piechem :)

    sliczne zdjęcia :)
    buziaki z h-ga m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, ha ktoś to musi robić, a jak widac piechowi dobrze idzie :P
      Dzięki Moni
      Pozdrawiamy i ściskamy urlopowiczów

      Usuń