Spacer o świcie....
Wszystko wygląda tak świeżo... Tajemniczo...
Przyroda po wczorajszej burzy i ulewie budzi się w oparach mgieł i wiosennych zapachów...
:)
kwitnący mech...
zlizałem te kropelki z mchu :)
może odkryłem eliksir młodości :P
czy mech może być fascynujący?
według mojej Pani tak...
a Wy co o tym sądzicie?
Nie miałem wyjścia musiałem cierpliwie czekać, aż moja Pani obfoci te małe niepozorne roślinki...
i kolejny kwiatek...
i jeszcze jeden...
w sumie te kwiatki są ładne i ładnie pachną :P
pomogę Pani :P
Pani, Pani ten się nada?
nadał się :P
a tamto się nada?
też się nadało :)
Uszczęśliwiony tymi znaleziskami złapałem wiatr w żagle i z nosem w trawie ruszyłem na dalsze poszukiwania
Musiałem też popatrzyć do góry
a tam urodziwe młode pędy modrzewia
takie małe zielone miotełki :)
to ja je znalazłem :D
i gałązka sosny:)
a jak można tyle się szwendać bez śniadania??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz