czwartek, 4 lipca 2013

Czerwcowy urlop - część 2 - Demon Pastuszek

Bokser psem pasterskim?
A jednak :)
Jak ktoś ma wątpliwości to proszę spojrzeć :)

 

Lubię wszystkie zwierzątka :) czy to małe, czy duże mi to bez różnicy.
Krówka chyba tez chciała mnie bliżej poznać, ale Pani kazała mi się trzymać w bezpiecznej odległości od jej rogów.


Wypasałem też koniki :) Mógłbym godziny obserwować jak skubią trawę i machają ogonem...


 Od końskich kopyt też musiałem zachować odpowiedni dystans...


a więc tak sobie z Panią siedzieliśmy nad rzeką na łączce... słuchaliśmy śpiewu ptaków i gapiliśmy się na krówki i koniki...


sielski widok prawda?


Z tej perspektywy mogłem mieć to całe kopytne towarzystwo na oku :)


I to tyle na dziś :)
Jutro opowiem o moich leśnych wyprawach.

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie widoki i taką sielankę. Jak widać bokser może być psem pasterskim, tak jak nasz Anioł (mieszanka owczarka) może być (niestety) psem myśliwskim. Na szczęście jego myślistwo ogranicza się do gonienia wszystkiego co się rusza. ;-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Ciebie Natalio! Demon też ma pseudomyśliwskie zapędy podobnie jak Twój Anioł. Piszę pseudomyśliwskie, bo jak wytłumaczyć uciekającemu z przerażeniem w oczach kotkowi, że ten wielgachny potwór chce się tylko zaprzyjaźnić i nie ma wrogich zamiarów? Na szczęcie boksery nie mają instynktu łowieckiego, my go nie rozbudzamy i możemy spokojnie wędrowac po lesie wiedząc, że wszystkie leśne stworki mogą się czuć bezpiecznie. Nawet tego kota Demon nie mial okazji gonić :) Pozdrawiam mieszkańców Wonnego Wzgórza i gratuluje Tobie Natalio wymarzonej pracy.

      Usuń